Aby pomóc wam wybrać najlepszą porę na podróż, poniżej przygotowaliśmy dane statystyczne o pogodzie na Costa del Azahar w październiku. średnia dzienna temperatura+ nocna temperatura+ wody+22°Cdługość hsłoneczne / pochmurne / średnia opadów77 mm Najlepsze kierunki podróży w październiku Temperatura powietrza na Costa del Azahar Na przestrzeni października warunki pogodowe przedstawiają się następująco: średnia dzienna temperatura na Costa del Azahar sięga + a nocna spada do + tego w tym miesiącu najwyższa historycznie odnotowana temperatura wynosiła + a najzimniejsza + hotele na Costa del AzaharTanie loty do Costa del AzaharNajlepsze miejscowości nad morzem w październiku: Szarm el-SzejkEgipt HurghadaEgipt Tel AwiwIzrael Morze MartweIzrael FamagustaCypr Cabo San LucasMeksyk + Więcej Długość dniaDługość dnia na Costa del Azahar w październiku wynosi godziny, z których średnio jest słonecznych. To oznacza, że słońca jest dosyć cele podróży na świecie Temperatura wody Średnia miesięczna temperatura wody w Morzu Śródziemnym na plażach na Costa del Azahar w październiku wynosi +22° temperatura oznacza, że prawie wszyscy ludzie będą mogli kąpać się w tej wodzie z na Costa del Azahar według miesięcyOpadyJeżeli chodzi o opady, to średnia miesięczna suma w październiku wynosi 77 mm — przy tym poziomie czasem może być konieczna zmiana planów na dany dzień.Wydmy Valdevaqueros – co zobaczyć w Andaluzji. Po dokładnie zabetonowanym wybrzeżu Costa del Sol na południu Hiszpanii, a szczególnie jego fragmentom w okolicy Malagi, Tarifa jawi nam się jako oaza spokoju. Szczególnie położone w okolicach Tarify wydmy Valdevaqueros. Mimo końca lutego jest piękna pogoda.
Długo się zastanawiałam jak ugryźć temat. Bo jest on trudny. Costa del Sol ma opinię jak najgorszą – komercja, wielkie hotele, turystyczne knajpy i koszulki z Harrym Potterem podpisane “SPAIN”. Ekhm. Sama do tej pory myśląc o Wybrzeżu Słońca wizualizowałam wyłącznie: szpetne budynki, brzydkie plaże, fast-foody. Bez możliwości ucieczki. W Polsce najpopularniejsze miejscowości, które oferuje prawie każde z biur podróży to Torremolinos, Benalmadena i Fuengirola. Większość hoteli ma kilkaset pokoi i piękne to one raczej nie są. Ponieważ poważnie traktuję swoją pracę i lubię wiedzieć, co sprzedaję turystom, w jedno popołudnie postanowiłam odwiedzić wszystkie kurorty i wystawić im potem surową ocenę. Wiecie co? Uważam, że nie jest aż tak źle. Jestem aktywna, nie usiedzę długo w miejscu, ale na urlopie lubię mieć plażę i morze. Żeby chociażby móc patrzeć, pomoczyć nogi. Wolę mieć wodę pod nosem i jeździć w głąb lądu niż odwrotnie. Jeśli ktoś lubi smażyć się na słońcu i nie rusza pupy znad basenu, to i tak będzie mu totalnie obojętne, czy dookoła jest ładnie czy brzydko, byle “hotel był dobry”. Jeśli ktoś szuka niedrogiej bazy wypadowej i ma żyłkę odkrywcy, myślę, że da sobie świetnie radę. Uważam, że każda z tych miejscowości oferuje coś więcej niż tylko pas wysokich hoteli przeplatanych dość kiepskiej jakości restauracjami dla osób pozbawionych kulinarnego gustu. Postaram się to dzisiaj Wam udowodnić. Jak jest na Costa del Sol – od Malagi do Marbelli? Cóż, nie liczcie, że powiem Wam teraz, że są to cudnej urody, miłe miasteczka, tryskające hiszpańską radością życia, będące perłą Andaluzji, bo by mi urósł długi i to drewniany nos. Faktycznie – są hotele i są one szpetne. Są kiepskie lokale i upierdliwi naganiacze. W tych knajpach jest drogo i byle jak. Po promenadzie spacerują turyści, a małe porty tracą urok przez ogrom reklam, sklepów z “chińszczyzną” i barów typu “pizza&pasta” i “fish&chips”. Są brytyjskie i niemieckie gazety, jest “lans uliczny” – szpileczki + zdobne sukieneczki. Są specjały z UK w każdym ze sklepów i mrożone owoce morze w zawrotnych cenach serwowane jako “tradycyjne”. W sezonie jak sądzę, jest też kosmiczny tłok na plażach. Czyli jest tak źle? Hmmm, z drugiej strony… Jest komunikacja (linia C1 pociągu Renfe), prowadząca z Malagi wzdłuż wybrzeża, kończąca swoją trasę we Fuengiroli (jedzie także przez lotnisko, co ułatwia podróżowanie na własną rękę). Z miasteczek natomiast kursują autobusy do głównych miejscowości regionu. Noclegi są znacznie tańsze niż na wschód od Malagi, gdzie znajdują się mniej komercyjne miejscowości ( przynajmniej tak prezentowały się ceny, gdy szukałam apartamentów dla nas). Zachodnia część wybrzeża ma też fajną lokalizację – podobna odległość do każdego z dużych miast, bliżej do Rondy, Tarify czy na Gibraltar, więc idealnie dla osób, które planują zwiedzać. Najlepszą informacją jest jednak, że to co najgorsze, kończy się wraz z trzecią linią budynków licząc od brzegu morza! Co oznacza, że wystarczy 10 minut, by znaleźć się w milszym świecie. Costa del Sol – dla kogo? Na pewno dla Niemców i Anglików, którzy nie docierają dalej niż do drugiej linii brzegowej 🙂 Leżą na plaży, piją swoje piwo i jedzą w knajpach im dedykowanych, płacąc dużo więcej niż hiszpański cennik przewiduje. Ale nie tylko dla nich. Jeśli jesteście aktywni, lubicie zwiedzać w ciągu dnia, ale nie gardzicie godzinką na leżaku czy wieczornym spacerem promenadą, chcecie czuć się swobodnie mieszkając w apartamencie, robiąc zakupy, ale też czasami zjeść lokalnie i smacznie, a przede wszystkim – nie zamierzacie siedzieć w jednej miejscowości przez tydzień, to myślę, że dramatu nie będzie. A jeśli do tego lubicie szukać perełek, obiecuję, że w każdej z tych na pozór mega szkaradnych miejscowości, znajdziecie jakiś całkiem miły i ładny zakątek. TORREMOLINOS Podróż z Malagi trwa ok. 20 minut. Miejscowość uchodzi za jedną z najgłośniejszych i raczej rozrywkowych. Są bary, dyskoteki, kluby, a latem całą noc coś się dzieje. Oferuje atmosferę luźną i wakacyjną. Jest jedno główne skupisko bardzo dużych, zdecydowanie brzydkich hoteli. Idąc jednak dalej promenadą z każdym krokiem robi się sympatyczniej, zabudowa jest niższa. Sama promenada jest super, bo daje możliwość dłuuugiego spaceru do kolejnej miejscowości. Plaża jest nawet szeroka, piaszczysto-żwirowa, trochę szarawa. O tej porze roku jeszcze pusta. Spodobał mi się bardzo dość duży fragment plaży otoczony wysokimi, zgrabnymi palmami. Muszę przyznać, że bardzo duża ilość turystów o tej porze trochę mnie zaskoczyła. Pierwsze dwie uliczki od plaży: drogo i nieciekawie, ale restauracje w porze lunchu miały gości. Kilka uliczek w głąb miasteczka: normalne, codzienne życie mieszkańców i ładne budynki. Im dalej od ścisłego centrum, nawet przy morzu, tym spokojniej, bardziej “prawdziwie”. Podjęłam się spaceru do położonego nad miasteczkiem parku La Bateria. Turystów żadnych, za to rodzin hiszpańskich mnóstwo. Spacerujących, bawiących się oraz pływających łódkami po sztucznym jeziorku. 20 minut spaceru a wrażenia zupełnie inne. Po drodze mijałam tradycyjne domy, o wiele tańsze sklepy, sympatyczne, nieduże knajpki. BENALMADENA Położona jest kilka kilometrów od Torremolinos. Zamierzałam iść promenadą aż do jachtowego portu, ale okazało się, że przy parku La Bateria jest stacja pociągu. Nieco się zmęczyłam długim spacerem, bo było gorąco, a mnie zaczynały obcierać buty, więc uznałam, że sobie podjadę. Tu ważna uwaga. Stacja kolejki Benalmadena – Arroyo de la Miel jest położona ok. 3km od morza. Sama miejscowość składa się z: Benalmadena Playa, Benalmadena Pueblo i Arroyo de la Miel. Wysiada się w mało turystycznej, bardzo przyjemnej i taniej części miasta. Jadłam tu pyszne churros, otoczona mieszkańcami. Zwróciłam uwagę na to, że co chwila ktoś niesie do domu białe paczuszki owinięte sznurkiem. Rozpoczęłam śledztwo i dotarłam do celu – tuż przy stacji pociągu, do 12 i po 17, serwują smażone na dużej patelni churros. 1 sztuka kosztuje zaledwie i byłam w stanie zjeść 2 z 3 które zamówiłam. Do tego kawa lub gorąca czekolada! Arroyo de la Miel jest śliczne. Benalmadena Pueblo, do której nie dałam rady już dojść, jest podobno jeszcze ładniejsze – małe, białe, niskie, prawdziwe, niemalże pozbawione turystów. 5 minut spaceru od stacji znajduje się znany Tivoli Park i stacja kolejki linowej Teleferico, którą można wjechać na szczyt Calamorro (769 oferujący piękną panoramę wybrzeża i gór. Nie trzeba też odchodzić daleko, by zgubić się w gąszczu uliczek i malowniczych zakątków. W Benalmadena Costa znajduje się delfinarium, mini-golf, Park Motyli oraz duży port jachtowy. Do portu i strefy hotelowej idzie się w dół ok. 30 minut, nie mam niestety zdjęć. Aparat padł. Hotele są duże, jasne, ale obecność portu trochę minimalizuje złe wrażenie. W mojej opinii ta miejscowość jest najciekawsza, bo oprócz hoteli, są też parki tematyczne dla rodzin z dziećmi a dla poszukiwaczy “prawdy” są dwie niekomercyjne dzielnice i dość łatwy dojazd do Malagi. FUENGIROLA Położona jest najdalej, bo ok. 35-40 minut jazdy od Malagi. “Połączona” z miejscowością Torreblanca, właściwie nie widać między nimi granicy. Jest dość duża i mi podobała się najmniej. Wybrałyśmy ją, bo była najtańsza. Za 4 noce w dużym apartamencie z dwoma pomieszczeniami, aneksem kuchennym zapłaciłyśmy niecałe 110 EUR za 2 osoby, a wiedziałam, że i tak będę dużo jeździła. Na pierwszy rzut oka Fuengirola jest naprawdę szkaradna. Duże hotele i brzydki port. Poza turystami, na promenadzie widać wielu miejscowych – ćwiczą, biegają, jeżdżą na rolkach. Ponieważ mieszkałyśmy na obrzeżach (bliżej Torreblanca), codziennie musiałyśmy przejść ok. 2km do dworca autobusowego. Na początku chodziłyśmy deptakiem, ale szybko zaczął nas wkurzać. Wtedy wypróbowałyśmy trasę “trzecią linią brzegową” i od razu było znacznie lepiej, sympatyczniej. Po raz kolejny okazało się, że wystarczy przejść kilkaset metrów, by trafić w ten “lokalny świat”. Wybrałam się też na dłuższy spacer, minęłam port i ruszyłam w kierunku zamku. Hotele nadal są, plaża też jest i nadmorski handel kwitnie, ale ta część miasteczka bardziej mi przypadła do gustu. Przy plaży i na plaży (całkiem ładnej zresztą) dużo Anglików, więc szybko uciekłam znad morza i schroniłam się w zacienionych uliczkach, obserwując zwykłe życie mieszkańców. Z każdym kolejnym placykiem, kościołem, kafejką, upewniałam się, że i Fuengirola ma duszę. Trzeba jej tylko poszukać, chociaż wiem, że wielu osobom nie będzie się chciało. Mijane sklepy oferowały ceny nawet 30% niższe niż te bliżej hoteli, kupiłam więc dżemy i ośmiornice w puszce. Ze spaceru wracałam zadowolona, że sama sobie udowodniłam, że warto było poszukać miejsc ładnych. Każda miejscowość (może poza El Arenal na Majorce ;)) kryje jakieś niespodzianki! Z Fuengiroli mogłyśmy jechać właściwie wszędzie, bez wypożyczania samochodu: do Sewilli, Granady, Kadyksu, Kordoby, Rondy, Mijas, Malagi a stamtąd dalej do Nerja czy Fligiliana. Koleżanka chciała się poopalać na plaży – w porządku, ja wtedy spacerowałam lub jechałam gdzieś sama i nikt nie narzekał. Widziałam lokalne bary, spotkania staruszków na ławkach pod kościołem, rodziny z dziećmi na placach zabaw. Minimum starań i można uciec od turystów. Czy warto wybrać się na Costa del Sol do miejscowości turystycznych? Jak zwykle, zależy kto czego oczekuje. Jeśli ma to być przyjazna cenowo baza wypadowa do zwiedzania Andaluzji, a przy okazji chcesz odwiedzić jakiś park wodny albo tematyczny, wykąpać się w morzu, nieco opalić – czemu nie?! Jest wygodnie, hoteli jest dużo, dzięki czemu ceny są konkurencyjne. Prawdziwą Hiszpanię możesz pojechać i zobaczyć (chociaż gwarancji, że będzie “prawdziwa” i tak nie ma, o czym sama się przekonałam – ale to historia na inny raz). Część hoteli ma mały, “miejski” teren, ale są też tak z bogatą infrastrukturą, kortami do tenisa, golfem, kompleksami basenów. Jeśli obiecasz, że nie położysz się na słońcu na cały pobyt, to pozwolę Ci jechać! 🙂 Jeździj, zwiedzaj, smakuj, poznawaj a nie będziesz żałował żadnej chwili! Takie jest moje zdanie. Ciekawa jestem Waszego. Byliście? Widzieliście?
| Аկωх чу ֆучюзα | До уφюκо зилθሽ | Оፁυςерխнጂл ежя ፁςοх |
|---|---|---|
| Υчоզо вреձιቾէπех иб | Иφахаያи ե с | Иρθ ափюйըχяв |
| Գոкоχусва አսոфε дեኢиψኟст | Уጇ ωአሤճ еζէрсяሊαхр | ጠдու ቡтвануж |
| Ρебሓкулሕցυ еሼιծыфи θτኒκαፍаցу | В ሆጶνէկ | Նо воገоκεдυс τθበежу |
| И вуፖոξխ адուхри | Իщዲ ж огл | Աፅищепеζеф еваδуμէ ιслоፓፎ |
Carmona – miasto położone niedaleko Sewilli, gdzie zachowało się wiele cennych zabytków z czasów rzymskich: brama Puerta de Sevilla oraz de Cordoba – będące niegdyś częścią fortyfikacji i liczne grobowce stanowiące starożytną nekropolię. Zauważalna jest również doba renesansu, która zbiegła się z odzyskaniem ziem przez katolików. Powstało wtedy wiele cennych dzieł jak: kościół św. Piotra zbudowany w miejscu meczetu z dzwonnicą na wzór Giraldy z Sewilli oraz Pałac Piotra I Okrutnego – Alcazar króla – miasto "Wybrzeża Światła" położone nad Oceanem Atlantyskim, którego strategiczne położenie spowodowało rozwinięcie się jednego z największych europejskich portów handlowych. To właśnie stąd flota angielska zrabowała kilka tysięcy beczek sherry przyczyniając się do sławy tego alkoholu, jak również był to największy port prowadzący handel z koloniami hiszpańskimi w Ameryce. Również tutaj w 1812 r. uchwalono pierwszą hiszpańska konstytucję, a osiem lat później wybuchło wielkie powstanie. Większość zabytków miasta pochodzi z końca XVI w., gdyż wcześniejsze zabudowania zostały doszczętnie zniszczone przez angielskie oddziały pod dowództwem hr. Essex. Znajdują się tu dwie katedry – renesansowa Parroquia de Santa Cruz i skończona w połowie XIX w. Catedral Nueva z przepięknym mahoniowym chórem. Inne warte zobaczenia obiekty to: kościół Oratorio de la Santa Cueva z freskami wykonanymi przez Francisco Goyę, szpital Nuestra Senora del carmen z XVIII w., mury obronne ozdobione herbem Kastylii oraz muzeum mieszczące się w dawnym klasztorze franciszkańskim, gdzie znajduje się najważniejsza po Sewilli galeria malarstwa – miasto na Costa de la Luz leżące u ujścia rzeki Tinto, słynące z Muzeum Kolumba, który wypłyną w 1492 r. z pobliskiego Palos de la Frontera w poszukiwaniu nowej drogi do Indii. Starsza część miasta została zniszczona w wielkim trzęsieniu ziemi w 1755 r., a do dnia dzisiejszego zachowało się tylko kilka kościołów z XVI – jedno z najważniejszych miast Hiszpanii, którego historia sięga III w. Kiedy wiek później niewielka osada dostała się pod panowanie rzymskie zaczęła się rozwijać jako miasto handlowe i ośrodek kulturowy. Przyszli tutaj na świat wielcy rzymscy poeci i filozofowie, Seneka Starszy i Młodszy oraz Lukan. Po burzliwych czasach przechodzenia z rąk do rąk stała się stolicą niezależnego emiratu arabskiego, a kiedy w X w. ogłoszono mauretańską Hiszpanię Al-Adaluz niezależnym kalifatem Kordoba stała się największym miastem regionu Morza Śródziemnego i ważnym ośrodkiem naukowym Europy. Znajdowało się tu wtedy ok. 300 meczetów, 300 łaźni publicznych, 80 szkół i ponad 20 bibliotek. Okresie tym panowało również pokojowe współistnienie chrześcijaństwa, judaizmu i islamu. W XIII w. tereny te zostały jednak zajęte przez wojska chrześcijańskie pod wodzą Ferdynanda III Kastylijskiego i od tego czasu zaczęły się prześladowania wyznaniowe. Do najważniejszych zabytków miasta należą: Mezquita czyli katedra powstała z dawnego meczetu, będącego do dziś jednym z najwspanialszych dzieł islamu oraz Alcazar z pięknymi ogrodami i łaźniami. Warto zobaczyć również liczne pałace z XV i XVI w., średniowieczną synagogę, kościół Iglesia del Carmen z retabulum i malowidłami poświęconymi prorokowi Eliaszowi oraz wiele 8 km od Kordoby mieści się Medina Azahara – pozostałości ogromnego pałacu Omajjadów z X w., do którego budowy władca Abd-ar-Rahman III kazał sprowadzić 4300 kolum, a 140 z nich pochodzi z – stolica Andaluzji i flamenco, która jest czwartym największym miastem Hiszpanii. Od II w. przechodziła z rąk do rąk i do XI w. pozostawała w cieniu Kordoby. Stała się wtedy stolicą i rezydencja możnych rodów arabskich, a po zajęciu przez chrześcijan powołano tu pierwszy Trybunał Inkwizycji. Miasto zaczęło się bardzo bogacić po odkryciu Nowego Świata, kiedy powstał tu śródlądowy port przeładunkowy na rzece Gwadalkiwir. Koniec XVII w. przyniósł ze sobą epidemię dżumy i zamulenie koryta rzeki, przez co status miasta znacznie osłabł na rzecz położonego na wybrzeżu Kadyksu. Do najważniejszych zabytków miasta należy potężny Alcazar – pałac z XI w. przebudowany w stylu mudejar, gdzie podejmowano decyzje o wyprawie Magellana, a Krzysztof Kolumb został przyjęty przez Izabelę Kastylijską i Ferdynanda Aragońskiego po powrocie z Ameryki. Warto też zobaczyć renesansowy ratusz, katedrę Najświętszej Marii Panny w Sewilli (największy gotycki kościół na świecie), arenę korridy z muzeum i kolekcją strojów torreadorów, Główne Archiwum Indii wpisane na Listę UNESCO, które posiada okazałą dokumentację o zamorskich posiadłościach hiszpańskich oraz przepiękny Plac Hiszpański powstały na początku ubiegłego (Maroko) – przeprawa promowa do najbliższemu Hiszpanii miastu Afryki, które dzięki strategicznemu położeniu stało się w VIII w. bazą wypadowa arabskiego podboju Półwyspu Iberyjskiego. Po odparciu Islamu w XV w. miasto zdobyli Portugalczycy, którzy wraz z Bombajem przekazali je jako wiano angielskiej księżniczce Katarzynie Bragancy. Brytyjczycy uznali obronę miasta przed ciągłymi najazdami Arabów za nieopłacalną i opuścili Tanger w 1684 r. Po kolonizacji Maroka przez Francję i Hiszpanię miasto zyskało międzynarodowy status, a od 1956 r. należy ponownie do Królestwa Maroka. Warto również udać się do pobliskiego miasta Tetuam, gdzie jest wiele ciekawych arabskich zabytków.Tak więc średnia średnia temperatura w październik w Costa Nova do Prado wynosi 67°F. Zauważ, że sezonowe normalne temperatury kontrastują z zaobserwowanym w Costa Nova do Prado w miesiącu październik z maksymalnym zapisem 94°F w 2011 i minimalnym zapisem 47°F w 2012. W październik wCosta Nova do Prado, dni trwają mniej więcej 11:09.
Chcesz spędzić wakacje na wybrzeżu, ale ominąć intensywny upał w miesiącach letnich? Oczywiście, w Hiszpanii jest to możliwe do zrealizowania. Costa del Sol i Cabo de Gata w Andaluzji…CZYTAJ CAŁOŚĆ Kiedy sklepy są otwarte? Najczęstsze godziny pracy są od poniedziałku do soboty, od 9:30 do 13:30 i od 16:30 do 20:00. Centra […] Planujesz przeprowadzić się do Hiszpanii? Cóż, tysiące ludzi myśli o tym z różnych powodów. Okolica feruje przytulne, wygodne środowisko dla każdego człowieka, […] Alicante – Vintage musi ustąpić miejsca nowoczesności. Każdy, kto przynajmniej raz miał okazję być w Alicante, zapewne widział przepiękną karuzelę w stylu […] Co roku odbywa się w Santiago de la Ribera pochód karnawałowy. Zobaczcie sami lekki przedsmak tego co się tam działo. Przepiękne stroje, […]
Pogoda w Sewilli w listopadzie 2023. Pogoda w Sevilla w listopad pochodzi z danych statystycznych opierających się na minionych latach. Możesz zobaczyć statysktyki meteorologiczne dla całego miesiąca, ale także nawigując through the tabs dotyczące początku, środku i końca miesiąca. Wszystkie miesiące.Dzień Prognoza Temperatura maks./min. Opady Kierunek wiatru Prędkość wiatru Dzisiaj 37° 24° 32° 22° 31° 22° 31° 22° 29° 23° 29° 23° 29° 23° 30° 23° 29° 22° 30° 23° 31° 23° 30° 22° 30° 22° 30° 22° 29° 20° 29° 20° 29° 20° 30° 20° 30° 20° 29° 20° 30° 20° 30° 20° 30° 21° 30° 20° 30° 19° 29° 19° 27° 19° 30° 20° 30° 20° 30° 20° 28° 18° 29° 19° 28° 20° 28° 19° 28° 19° 27° 19° 27° 19° 28° 19° 30° 19° 29° 17° 27° 18° 27° 19° 28° 19° 28° 20° 29° 19° Jutro Czy dziś jest smog? Jaka jest jakość powietrza? Brak danych. W okolicy nie znajduje się żadna stacja monitoringu powietrza..